Przedsiębiorczość to temat dla indywidualizmu i optymizmu. Indywidualizm to kroczenie swoimi ścieżkami, a czasem wytyczanie nowych szlaków. Optymizm zaś pozwala z nadzieją patrzeć w przyszłość nawet w trudnych sytuacjach i sprawia, iż nie boimy się porażek. Te dwie cechy razem dają świadomość tego, iż życie to strumień, rzeka możliwości. Wystarczy w to uwierzyć, następnie chcieć i umieć wynajdywać szanse, a na końcu je wykorzystywać. Podstawowym sposobem na uwrażliwienie dzieci na wyszukiwanie okazji jest przekazanie im wiedzy o cykliczności życia, w tym również gospodarczego. Cykliczna natura zjawisk zachęca do obserwacji, wydłuża horyzont patrzenia i buduje przekonanie, że okazja na dobrą decyzję istnieje zawsze. Życie człowieka jest splotem porażek i sukcesów. I tego nie zmienimy. Pozytywne myślenie daje więcej możliwości osiągnięcia założonych celów, a ponadto motywuje nas do działania. Zmiana sposobu myślenia to kluczowy czynnik sukcesu. Ludzie często jeszcze przed podjęciem jakiegokolwiek działania, uważają, że jest ono niewykonalne i w ten sposób sami blokują sobie drogę do innowacyjnego rozwiązania zadania. Przyjęcie takiej perspektywy myślenia jest bardzo łatwe i wygodne, ponieważ wystarczy powiedzieć, że tego nie da się zrobić i po sprawie. Dzieciom powinniśmy stawiać trudne zadania do realizacji, by nauczyć je zastanawiania się nad tym, co należy zrobić, aby zadanie wykonać. Nie można poddawać się na samym początku, trzeba kombinować, próbować wielu różnych pomysłów na rozwiązanie. Osoba przedsiębiorcza powinna cały czas eksperymentować, szukać nowych inspiracji. Niedopuszczalne są automatyczne zachowania, bo to właśnie rutyna zabija przedsiębiorczość.
Z przedsiębiorczością związana jest także kreatywność, którą charakteryzuje twórcze podejście do rozwiązywania problemów. Nie wolno z góry przesądzać problemu i przedwcześnie zajmować upatrzonych pozycji. Kreatywność to umiejętność wykorzystywania informacji z wielu różnych dziedzin oraz wykorzystywania wyobraźni. To również myślenie w sposób nieszablonowy co często prowadzi nas do innowacyjnych rozwiązań. Od najmłodszych lat powinniśmy uczyć dzieci myślenia poza schematami, uruchamiać ich wyobraźnię przez różnego rodzaju ćwiczenia. W poszukiwaniu rozwiązań istotne jest twórcze nastawienie do problemów. Powinniśmy wykorzystywać w edukacji heurystyczne techniki szukania rozwiązań, takie jak brainstorming czyli burza mózgów oraz jej odmiany: technika 635, czy dyskusja 66. Istotne jest, żeby młodych ludzi nie tyle wyposażyć w wiedzę, co nauczyć poszukiwać niezbędne informacje. System edukacyjny nie powinien tak bardzo „szufladkować” wiedzy ucznia, a raczej starać się zintegrować ją w taki sposób by młodzież potrafiła holistycznie rozwiązywać problemy. Kreatywność pozwala z otwartym umysłem poszukiwać nowych możliwości oraz sprzyja utrzymywaniu właściwego stosunku do siebie i do innych. Osoby kreatywne bardzo często posiadają zainteresowania. Dzięki nim stają się bardziej dynamiczne. Warto zatem u swoich pociech pielęgnować i rozwijać zainteresowania.
A czy Wy macie jakieś sposoby na odkrywanie i rozwijanie dziecięcych zainteresowań?
Co do pierwszej części, myślę że ważne jest uświadomić dzieciom, że niektóre przedsięwzięcia wymagają poświęcenia wiele czasu zanim osiągniemy cel. Najłatwiej zabrać się za przedsięwzięcie, które może być nawet trudne ale za to cele które sobie stawiamy, da się osiągnąć w stosunkowo krótkim czasie. Myślę, że oprócz trudności zadania, ludzi zniechęca wizja porażki po długim okresie zaangażowania. Okres ten jawi się jako potencjalnie zmarnowany. Tymczasem dzieci powinny mieć świadomość, że zwłaszcza porażki mogą czegoś nauczyć i co za tym idzie, czas, które poświęciły nie był stracony.
Jeśli chodzi o myślenie poza schematami, to wydaje mi się, że ludzie mają to wrodzone a dopiero z czasem poznają schematy i gotowe rozwiązania. Zatem, tak jak Pani sugeruje, należałoby zmienić program edukacji – zlikwidować testy i klucze oceniania a skupić się na rozwoju twórczego myślenia i nauce rozwiązywania problemów złożonych.
Zdecydowanie się zgadzam :) A swoim dzieciom na zajęciach zawsze staram się pokazać czego nas nauczył popełniony błąd i wyciągamy wspólnie wnioski. To, że dzieci rodzą się inteligentne i mądre jest już naukowo udowodnione, jak również to, że my – dorośli (a niejednokrotnie także systemy edukacyjne), bardzo często zabijamy w dzieciach to co najcenniejsze: myślenie poza schematami, optymizm, spontaniczność itp.
Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam :)